Aktualności

Navigator pozyskał 20 mln zł dla Everest Capital

14.10.2016

Everest Capital Sp. z o.o. wyemitowała obligacje serii J o wartości 20 mln zł. Organizatorem emisji i oferującym był Dom Maklerski Navigator.

Everest Capital wyemitował 3,5 – letnie, obligacje serii J o łącznej wartości nominalnej 20 mln zł. Obligacje podlegają zmiennemu oprocentowaniu opartemu o stawkę referencyjną WIBOR 6M, powiększoną o marżę. Obligacje zabezpieczone zostaną zastawem rejestrowym na zbiorze wierzytelności aktualnych i przyszłych przysługujących Grupie Everest Finanse oraz poręczeniami spółek Everest Finanse S.A. oraz Everest Finanse Sp. z o.o. Sp. K.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku przeprowadzonej emisji. Pozyskane środki zapewniają Grupie Everest Finanse komfortową bazę kapitałową przed okresem największej aktywności sprzedażowej, która zwyczajowo przypada na 4 kwartał roku. Łączna wartość wyemitowanych przez Grupę obligacji wzrosła do 125 mln złotych, co wskazuje na zaufanie inwestorów do obranej przez Grupę Everest Finanse strategii – powiedział Andrzej Dworczak, Prezes Zarządu Everest Capital.

– Długa obecność na rynku pożyczkowym, dobra sytuacja finansowa Grupy Everest Finanse oraz strategia obrana przez Zarząd Spółki przekonały inwestorów do inwestycji w kolejną serię obligacji Spółki. Inwestorzy docenili również pełną transparentność Grupy, w tym kwartalną weryfikację sprawozdań finansowym przez biegłego rewidenta, co jest niezwykle rzadko spotykane na rynku obligacji – dodał Mateusz Mucha, Menadżer w Domu Maklerskim Navigator SA, odpowiedzialny za dział obligacji korporacyjnych.

Everest Capital Sp. z o. o. to spółka zależna Everest Finanse S.A., działającej na rynku pożyczek gotówkowych dla klientów indywidualnych operującym pod marką Bocian Pożyczki. Spółka działa w tradycyjnym modelu zakładającym obsługę klienta w domu  (tzw. home credit).

Everest Finanse prowadzi działalność od 2000 r. Everest Finanse jest jedną z 3 największych firm pożyczkowych w Polsce.


Newseria: Reforma emerytalna może zagrozić inwestycjom w obligacje korporacyjne

01.09.2016

W nagraniu dla serwisu Newseria, Krzysztof Dziubiński – z Domu Maklerskiego Navigator SA, podsumowuje wpływ reformy emerytalnej na rynek obligacji korporacyjnych w Polsce. Link do pełnego wywiadu poniżej:

Link: Newseria

Poniżej również treść podsumowania:

Trzeci, ostatecznie likwidujący OFE etap reformy emerytalnej, zapowiedziany na razie przez rząd, może zagrozić apetytom inwestorów na kupowanie papierów firm. Największym zagrożeniem i niewiadomą jest kształt transferu środków do funduszu rezerw demograficznych i refinansowania obligacji, które już są wyemitowane, a które są w portfelach OFE. Obecnie rynek długu korporacyjnego dynamicznie rośnie.

– Reforma OFE jest jednym z czynników ryzyka na rynku długu. Przez ostatnie lata OFE były istotnym graczem na rynku długu z portfelem obligacji przekraczającym 9 mld zł. Jest to istotna część długu korporacyjnego, którego wartość obecnie to 67 mld zł – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Krzysztof Dziubiński, członek zarządu DM Navigator.

Po II kw. 2016 r. wartość wyemitowanych przez przedsiębiorstwa papierów dłużnych o zapadalności powyżej jednego roku osiągnęła wartość 67,02 mld zł, co oznacza wzrost o 20,9 proc. w ujęciu rocznym i o 3,6 proc. w skali kwartału, wynika z raportu Fitch Polska. Podobna jest wartość wszystkich obecnych w tej chwili obligacji na rynku Catalyst (67,89 mld zł), z tym że część z nich – 3,93 mld zł to papiery samorządów i spółdzielni.

– Niepewność co do kształtu reform transferu środków do Funduszu Rezerwy Demograficznej i kształtu tej pozostałej części akcyjnej jest ryzykiem dla rynku długu, bo emitenci nie mają pewności co do tego, na ile prawdopodobne będzie refinansowanie obligacji, które już mają wyemitowane, które są w portfelach OFE, bo nie wiadomo będzie, kto de facto będzie zarządzał tym długiem za jakiś czas – wyjaśnia Dziubiński.

Projekt reformy emerytalnej zasygnalizowany przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego w lipcu zakłada przeniesienie jednej czwartej środków zgromadzonych obecnie w OFE (których łącznie jest niemal 140 mld zł) do Funduszu Rezerwy Demograficznej, a pozostałej części do III filara emerytalnego pod postacią IKE. Miałyby w ten sposób być inwestowane przez fundusze inwestycyjne. PTE praktycznie przestaną istnieć.

– To na pewno element ryzyka dla obecnych emitentów, ale również dla nowych emitentów, gdyż otwarte fundusze emerytalne będą mniej aktywne w najbliższym czasie w zakresie nowych emisji – komentuje Dziubiński. – Tę lukę wypełniają inwestorzy indywidualni, którzy są aktywizowani zarówno przez domy maklerskie, jak i w zapowiedziach rządowych mają mieć dodatkowe zachęty do długoterminowego inwestowania. Tutaj obligacje korporacyjne idealnie by się wpisywały w taką politykę.

Istotnym elementem neutralizującym wiszące nad rynkiem obligacji firm ryzyko była odnowiona propozycja Kancelarii Prezydenta dotycząca przewalutowania kredytów walutowych, która na razie ograniczyłaby się do zwrotu nadpłaconych spreadów. Oznacza to obniżenie jednorazowego kosztu dla banków z 45-100 mld zł do ok. 4 mld zł.

– Na chwilę obecną banki mają trochę czasu, żeby spróbować w drodze kompromisu ze swoimi klientami dojść do porozumienia w tym zakresie. Rządzący zapowiedzieli, że jeżeli te zachęty nie będą działały, nie będzie własnej woli ze strony banków do przewalutowania tych kredytów, oni wrócą do pomysłu przymusowego przewalutowania – zauważa członek zarządu DM Navigator. – Dlatego ten element ryzyka cały czas istnieje, on jest odłożony w czasie, oby się nie zmaterializował.

Projekt został przedstawiony 2 sierpnia br. Od zamknięcia z 1 sierpnia indeks WIG-banki na GPW zyskał 7,7 proc. Cały WIG20, w którym banki mają znaczący udział – tylko 0,9 proc. Oznacza to, że od początku roku spadek wartości akcji banków wynosi już tylko symboliczne -0,2 proc. Nastawienie inwestorów do sektora ma znaczenie dla rynku obligacji korporacyjnych, bo aż 40 proc. tych papierów znajdujących się w portfelach OFE to dług bankowy.

– Zdecydowanie projekt przedstawiony przez urząd prezydenta wpłynie na wyceny banków, szczególnie tych obciążonych portfelami kredytów frankowych: przede wszystkim Getin Noble, Millennium, mBank – te banki zdecydowanie odbiją. Myślę jednak, że cały sektor na fali lepszej perspektywy dla banków i to zarówno, jeżeli chodzi o akcje, jak i o obligacje korporacyjne. Spodziewam się dużego odbicia na obligacjach, przede wszystkim Getin Noble bank, które dotychczas były już notowane z kilkunastoprocentowymi rentownościami.


Newseria: Szykuje się rekordowy rok na rynku obligacji firm

08.08.2016

W nagraniu dla serwisu Newseria, Krzysztof Dziubiński – z Domu Maklerskiego Navigator SA, podsumowuje trendy na rynku obligacji korporacyjnych w Polsce. Link do pełnego wywiadu poniżej:

Link: Newseria

Poniżej również treść podsumowania:

Pod względem wartości nowych emisji na rynku nieskarbowych obligacji korporacyjnych ten rok będzie rekordowy, bo sprzedaż prawdopodobnie przekroczy 20 mld zł. Tylko w drugim kwartale br. wyniosła 5,76 mld zł, a od początku roku – blisko 11 mld zł. Najbardziej aktywne tradycyjnie były firmy deweloperskie, ale o pieniądze inwestorów coraz agresywniej zabiegają także spółki windykacyjne.

– Pierwsze półrocze na rynku obligacji korporacyjnych w Polsce było bardzo udane, większą aktywność wiedzieliśmy szczególnie ze strony inwestorów indywidualnych – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Krzysztof Dziubiński, członek zarządu Domu Maklerskiego Navigator SA. – Mamy coraz większy wybór ofert publicznych, w rezultacie inwestorzy mogą lepiej budować swoje portfele. W ostatnich miesiącach odwróciła się tendencja w zakresie napływów środków do funduszy lokujących w dług. Znowu mamy przyrosty, co przekłada się na aktywność tego rodzaju instytucji na rynku pierwotnym.

Jak wynika z ostatniego podsumowania rynku agencji Fitch Polska, tylko w drugim kwartale br. przedsiębiorstwa wyemitowały obligacje nieskarbowe o wartości 5,76 mld zł (od początku roku –10,74 mld zł).

Wszystkie funkcjonujące na rynku papiery dłużne banków, przedsiębiorstw i jednostek samorządu terytorialnego (JST) pod koniec czerwca br. były warte (łącznie) 153,9 mld zł, czyli o 8,6 proc. więcej niż rok wcześniej (w samym drugim kwartale ich wartość wzrosła o pięć proc.).

Najszybciej na krajowym rynku zwiększała się przy tym wartość obligacji korporacyjnych o terminie wykupu dłuższym niż rok, która pod koniec drugiego kwartału wyniosła (łącznie) 67,02 mld zł i była o 20,9 proc. większa niż rok wcześniej (w skali trzech miesięcy wzrost wyniósł 3,6 proc.).

– To dosyć spektakularny progres pokazujący perspektywę rynku – ocenia Krzysztof Dziubiński. – Istotny jest także nominalny przyrost długu w pierwszym półroczu w stosunku do tego samego okresu rok wcześniej, kiedy to wartość emisji wzrosła o 6,5 mld zł, a rok później była już prawie dwa razy większa. Ostatnie półrocze można zatem określić jako całkiem dobre dla polskiego rynku długu. Było wiele emisji zakończonych sukcesem.

Teoretycznie nastroje na rynku powinny być obecnie wakacyjne. W lipcu br. nie brakowało jednak istotnych dla inwestorów wydarzeń. Zdaniem Krzysztofa Dziubińskiego do takich można zaliczyć zamkniętą już emisję przedsiębiorstwa turystycznego Orbis, któremu udało się pozyskać na rynku dłużnych papierów nieskarbowych niebagatelną kwotę 200 mln zł. Aktywne były również tradycyjnie firmy deweloperskie: Robyg sprzedał obligacje warte 100 mln zł, Polnord i Lokum – po 40 mln zł, Unibep – 30 mln zł.

– Wartości oraz liczba transakcji pokazują, że mimo wakacji na rynku dzieje się całkiem dużo – uważa Krzysztof Dziubiński. – Z optymizmem można również patrzeć na drugie półrocze. Myślę, że pełne dwanaście miesięcy spokojnie zamkniemy kwotą 20 mld zł. Tyle wyniosła wartość emisji już w zeszłym roku, bo drugie półroczne pod tym względem było bardzo udane. Myślę, że podobnie będzie w br. Pod względem przyrostu krajowego długu powinien to być rekordowy rok.

Poza tradycyjnie aktywną branżą deweloperską coraz agresywniej plasuje swojej papiery na rynku, jak zauważa Krzysztof Dziubiński, branża windykacyjna.

– Topowi gracze cały czas mają plany inwestycyjne w zakresie lokowania środków w portfele wierzytelności – tłumaczy Krzysztof Dziubiński. – Dodatkowo na rynek wchodzą nowe podmioty, które wcześniej były mniej aktywne bądź w ogóle nie stawiały obligacji jako źródeł finansowania pierwszego wyboru. Obecnie spektrum branż emitentów bardzo się poszerza, co jest kolejnym, pozytywnym sygnał na rynku. To rezultat po części podatku bankowego. W wyniku tego instytucje finansowe przerzucają swoich klientów kredytowych na obligacje, czyli rynek kapitałowy.

Z podsumowania Fitch Polska wynika, że w drugim kwartale br. banki sprzedały na rynku obligacje korporacyjne warte 4,19 mld zł (od początku roku wartość emisji tego sektora wyniosła 5,49 mld zł).

Udział obligacji korporacyjnych o terminie wykupu powyżej roku w strukturze polskiego rynku na koniec czerwca br. wyniósł 43,54 proc. Na banki przypadało 35,29 proc., obligacje komunalne – 12,9 proc., a papiery krótkoterminowe – 8,27 proc.


Zapisz się na newsletter

* Pole obowiązkowe

This site is registered on wpml.org as a development site. Switch to a production site key to remove this banner.